W sobotę w maleńkiej kaplicy w Maciejowicach odbyła się Msza Święta w intencji Pani Heleny Grochowskiej, która skończyła 102 lata. Kaplica wypełniła się po brzegi – a może i bardziej – bo nikt nie chciał opuścić tego wyjątkowego wydarzenia. Mimo deszczu , mimo chłodu, panowała niezwykła atmosfera wdzięczności, wzruszenia i czegoś jeszcze… Wokół definitywnie czuć było niezwykłą pogodę ducha, którą Pani Helena potrafi zarażać wszystkich wokół.
Słowo Boże przypominało, że prawdziwe błogosławieństwo nie tkwi w słowach, ale w życiu przepełnionym miłością, dobrocią i wiernością Bogu – i chyba trudno o piękniejszy przykład niż życie Pani Heleny.
Po Eucharystii przenieśliśmy się do świetlicy wiejskiej, gdzie czekały życzenia, kwiaty i mnóstwo śmiechu. Pani Helena – mimo 102 lat! – wciąż sprawna, pełna szczęścia i humoru, żartowała, dziękowała wszystkim za obecność i promieniała radością. Otoczona troską trzech córek, wnuków, prawnuków, praprawnuków, jest przykładem, że miłość i dobro wracają, gdy przez całe życie się nimi dzieli.
Wójt Gminy Zbuczyn, Hubert Pasiak, z uśmiechem wspomniał: „Wczoraj miałem w Warszawie prelekcję. Pochwaliłem się, że dziś jadę do Pani Heleny na urodziny… STO DRUGIE . Bo taką mamy gminę – dobrą do życia!”
A na koniec dodał z przymrużeniem oka: „Pani Heleno, czuję się zaproszony za rok! Jak dożyję – to przyjadę!”
To był dzień, który przypomniał, że wdzięczność, wiara i poczucie humoru naprawdę odmładzają.
Niech Bóg błogosławi Pani Helenie na kolejne lata zdrowia, radości i spokoju!
